lip 01 2010

Jak wygrałem saunę

Published by admin at 08:52 under Bez kategorii

Konkurs na saunę

Jestem człowiekiem, który nie wierzy w szczęśliwy los czy traf. Odkąd pamiętam wszelkie konkursy, w których brałem udział kończyły się moją porażką. Aż do chwili, gdy nie wysłałem smsa pod wybrany numer, który znalazłem w gazecie na tematy zdrowotne. Pomyślałem, że nic mi nie szkodzi, stracę 2 złote i Tyl. Aż tu nagle, następnego dnia oddzwania mnie pani z miłym głosem i oznajmia mi, że jestem obecnie właścicielem pięknej sauny domowej. Specjaliści przybędą do mojego domu z gotowym projektem i wybudują w wyznaczonym przeze mnie miejscu wspaniałą saunę. Oczy mi niemal wyszły z orbit, nie mogłem się nadziwić… swojemu szczęściu. Zaraz wziąłem się w garść i zacząłem myśleć nad miejscem, gdzie miałaby stanąć moja wygrana.

Producent saun

Po niecałym miesiącu przyjechał pan z firmy. Był to producent saun. Wskazałem mu obrane przeze mnie miejsce na budowę sauny. Zaraz spytano mnie jaką bym chciał saunę, gdyż w ofercie była sauna parowa, czyli bardziej standardowy rodzaj sauny oraz ta spotykana częściej w hotelach czy ośrodkach kuracyjnych sauna fińska. Wolałem tą pierwszą i po kilku dniach zaprojektowano dla mnie saunę. Niestety trzeba było wyburzyć ścianę łazienki i połączyć ją z korytarzykiem, który był używany do pozostawiania w nim sprzętu rowerowego. Budowa trwała dwa tygodnie. Wybrałem odpowiedni piec do sauny, który stanął w rogu pomieszczenia oraz ławkę wykonaną z drewna. Doszedł jeszcze wieszak na ręczniki, drewniana beczka z wodą oraz sterownik temperatury. Byłem zachwycony ostatecznym rozwiązaniem. Zaraz przybył do mnie brat z rodziną i każdy podziwiał saunę, jakby nigdy nie widzieli takiego wynalazku.

Moja własna sauna

Dziś pozwalam sobie na chwile przyjemności w saunie. Jestem szczęśliwym człowiekiem. I choć nadal nie daję wiary w szczęście, to dziękuje w duchu sobie, że wysłałem tamtego smsa. Brat też jest wdzięczny za to losowi, ponieważ jakoś dziwnym zbiegiem okoliczności zawsze znajduje się w pobliżu mojego domu i wpada na godzinkę do sauny. ostatnio nie gram i nie biorę udziału w żadnych konkursach, czekam na właściwą okazję – gdy do wygrania będzie wanna z hydromasażem, wtedy sobie pofolguję!

No responses yet

Trackback URI | Comments RSS

Leave a Reply